- polski ksiądz katolicki,
- proboszcz parafii marackiej w Bytomiu
- działacz społeczny i polityczny,
- tłumacz, autor i wydawca
- przeciwstawiał się germanizacji
- zwany "Śląskim Rejtanem"
Urodził się w Gościęcinie koło Koźla jako syn miejscowego młynarza. Po zakończeniu studiów we Wrocławiu przyjął tam 9 marca 1831 r święcenia kapłańskie.
W latach 1831–1832 był wikarym w Grzędzinie.
W latach 1832–1839 był wikarym w Raciborzu.
W 1839 r. założył pierwsze w Europie koło czytelnicze w Bytomiu.
Od r. 1840 do śmierci był proboszczem bytomskiej parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.
Deputowany do Pruskiego Zgromadzenia Konstytucyjnego w 1848 r. i Pruskiego Zgromadzenia Narodowego
Podczas Wiosny Ludów w dniu 21 lipca 1848 r. w niemieckim Zgromadzeniu Narodowym, ks. Szafranek postawił wniosek, w którym zażądał w ośmiu punktach praw dla "po polsku mówiących Ślązaków".
Latem 1848 r. wraz z Józefem Lompą, Emanuelem Smołką i Józefem Łepkowskim zaczął wydawać w Bytomiu pierwszą prawdziwie polską gazetę na Górnym Śląsku: "Dziennik Górnośląski".
W 1851 r. musiał zrzec się mandatu, gdyż jego wypełnianie kolidowało z pracą duszpasterską.
- działał w ruchu trzeźwości ks. Jana Alojzego Ficka z Piekar Śląskich
- w czasie epidemii cholery i tyfusu opiekował się chorymi, ubogimi i sierotami.
- założył pierwszą żeńską szkołę zawodową w 1853 r. oraz przyczynił się do założenia katolickiego gimnazjum w Bytomiu w 1867 r., a także w r. 1869 szkoły średniej dla dziewcząt i ochronki
- współzałożyciel kasyna katolickiego
- twórca Stowarzyszenia Rodzin Chrześcijańskich
- zakładał „szkoły niedzielne”
- wprowadził msze św. szkolne, nabożeństwa i kazania dla dzieci
- wprowadził zwyczaj częstego przystępowania do Komunii św.
- organizował pielgrzymki do Piekar i na Górę Świętej Anny.
Zginął w tragicznych okolicznościach, a mianowicie w wypadku, do którego doszło w czasie jego podróży do jednego z parafian. Wskutek doznanych obrażeń zmarł w dniu 7 maja 1874 r.
O tym jak był cenioną postacią najlepiej może świadczyć ogromną liczbą wiernych, którzy przybyli na jego pogrzeb. Jak podają źródła historyczne, w ostatniej drodze towarzyszyło mu ponad 30.000 osób, w tym również ludzie, którzy przybyli spoza Bytomia. Mowę porzegnalną na jego pogrzebie w języku polskim wygłosił mowę ks. Antoni Stabik.